Dzi� jest 2025.07.23 �roda
 
 aktualno�ci
 misja Bijsk
 perelki
 fotografie
 historia
 przewodnik
 wyprawy
 strefa audio
 strefa VIDEO
 kontakt
 wsparcie
 ogloszenia
 linki
 
 

 

 

o.Andrzej Obuchowski
659301 Region Altai,
Biysk-1 Box-5, Russia

catholic@misja-bijsk.org
webadmin@misja-bijsk.org

 


  marzec 2010r - Jak to na ka�dej budowie...
  pazdziernik 2008r - Ile zim, ile dni od ostatniego listu. Prawda?
  grudzie� 2007r - Trudno nie przyzna� racji s�owom...
  kwiecie� 2007r - Napisanie tego listu odk�ada�em od wielu...
  grudzie� 2006r - Kiedy zacz��em poszukiwania w Bijsku danych...
  pa�dziernik 2006r - Mam w Bijsku ksi��k�, kt�r� zapisuj� moi wakacyjni...
  lipiec 2006r - Pod koniec czerwca jedna z moich parafianek przyprowadzi�a...
  marzec 2006r - Jeszcze p� roku temu my�l�c o swojej pracy w Rosji...
  listopad 2005r - By� koniec marca, kiedy przypadkiem dowiedzia�em si�...
  kwiecie� 2005r - Pisz� te s�owa spogl�daj�c co jaki� czas na ekran...
  grudzie� 2004r - Pewnie to ju� z 4 lata temu do Bijska zawitali...
  stycze� 2003r - Wracaj�c z urlopu z Polski pod koniec...
  pa�dziernik 2002r - Je�li by kto� mi kiedy� powiedzia�...
  marzec 2002r. - Coraz bardziej si� przekonuj�...
  listopad 2001r. - Kiedy si� co� buduje materialnego...
  marzec 2001r. - Da�a nam popali� tegoroczna zima...
  pa�dziernik 2000r. - To by�o w sobotnie popo�udnie...
  stycze�-marzec 2000r. - Naprawd� trudno mi uwierzy�...
  grudzie� 1999r. - Za oknem ju� dawno zima...
 
pa�dziernik 2006r.
   Mam w Bijsku ksi��k�, kt�r� zapisuj� moi wakacyjni go�cie. Po skromnej ilo�ci z ubieg�ego roku, chyba wraca czas stabilizacji. Bo tego lata by�o ponad 70 os�b. Pierwsi w�drownicy zjawili si� pod koniec kwietnia. I przysz�o im boryka� si� nie raz z �niegiem, kt�ry nie pozwala� zago�ci� na dobre �Pani Wio�nie�. Worek za� rozwi�za� si� w lipcu, kiedy to �egnaj�c jednych, jecha�em kilka godzin p�niej na dworzec za kolejnymi.

   Polacy jak zwykle pytali si� o histori� misji katolickiej na A�taju, moje dzieje itp. Zawsze si� u�miecha�em, kiedy s�ysza�em pytania zawieraj�ce s�owa "zimno, daleko, du�o". Na pytanie, jak zimno jest zim� - kontratakowa�em swoim: - A co to dla was jest zimno? Czy daleko jest do g�r? Ripostowa�em � A dla Was daleko to 100, 200, 300, 400, 500 czy 600 km? Czy du�o ludzi przychodzi do kaplicy? � A du�o to 10, 20, 50 czy 100 os�b? Wtedy okazywa�o si�, �e znane im poj�cia maj� zupe�nie inne znacznie w naszych warunkach. Bo zim� minus 35 to normalne. I nawet 48, o ile nie trzyma zbyt d�ugo. Przejecha� 400 km do Nowosybirska to nie jest a� tak daleko, a w Polsce wyprawa z Szczecina do Wroc�awia na wi�ksze zakupy to raczej fantastyczny pomys�. [foto]
   Je�d��c do punkt�w misyjnych cieszymy si�, kiedy wszystkie "babuszki" zdrowe docieraj� na liturgie i jest ich a� dziesi��. Wi�c wtedy owa liczba to dla nas "du�o", bo mog�o ich akurat by� tylko po�owa. Z owymi go��mi przysz�o przesiedzie� nie jeden wiecz�r i raz za razem opowiada� te same historie. Czasem si� gubi�em, czy to ju�, aby nie opowiada�em. Ale chyba z pami�ci� u mnie nie tak zle, skoro nie zwracano uwagi, �e by� mo�e si� powtarzam. Albo teraz taka m�odzie� kulturalna przyje�d�a.
   Wspomniani go�cie pracowali tak�e jako kurierzy. I dzi�ki nim kilka butelek z parafin� do �wiec, w�gielki i kilkana�cie innych przydatnych rzeczy trafi�o do Bijska. No i musz� si� przyzna�. Prosi�em te� o polsk� kie�bas�, serki i kisiele� Przez �o��dek do serca.
   W czasie wakacji jak zawsze najwi�cej si� dzieje. Po pierwsze by� czas na "wakacje z Bogiem" dla naszych dzieci i m�odzie�y. W tym roku dzi�ki organizacjom "Ca-ritas Polska" i diecezjalnego we Wroc�awiu, mogli�my pozwiedza� przepi�kne zak�tki naszej parafii. Najbardziej spodoba�o si� m�odzie�y chodzenie po g�rach. Na przysz�y rok za�yczyli sobie bardziej ambitn� tras� i zamiast obozu stacjonarnego w�drowny. Dla mnie to gratka, bo zawsze chcia�em p�j�� na kilkudniow� tras� wok� np. jezior po�o�onych wysoko w pa�mie g�r Karakolskich. Wi�c za rok wycisn� oni poty. Ju� si� o to postaram. W tym roku zadba�em tak�e i o to, �eby starsi nie czuli si� pokrzywdzeni i zabra�em ich na wycieczk� po��czon� z w�dkowaniem. Rekord�w w �owieniu nie by�o, tak wi�c nie b�dziemy nic zg�aszali do Ksi�gi Guinnesa. Ale opowie�ci o "taaaaaaaakiej" zerwanej rybie - owszem.
   Istnienie stronicy internetowej coraz cz�ciej staje si� powodem adresowania do nas pro�by o odszukanie miejsc zwi�zanych z przebywaniem na A�taju ich krewnych lub znajomych. Na pro�b� pewnej rodziny z Szczecina odbyli�my wraz z nauczycielem naszej szko�y p.Paw�em wypraw� w odlegle zak�tki (bez ma�a 1000 km). Znale�li�my polski cmentarz. By� bardzo zaniedbany, zar�s� drzewami i krzewami. Tylko gdzie niegdzie by�y powtykane niewielkie krzy�e. Smutny to widok. Tym bardziej, �e jedynymi osobami, kt�re mog� dba� o te miejsca - to nasza garstka polonijna. Ale swoimi si�ami to wprost niemo�liwe. Odleg�o�ci decyduj� o wszystkim. I bez zewn�trznego wsparcia trudno b�dzie zmieni� ich los. Dlatego cieszy inicjatywa pa�stwa Augustyn�w z Lubina, kt�rzy wyasygnowali �rodki na prace na innym cmentarzu. Dzi�ki czemu uda�o si� wyci�� krzewy. By�em naprawd� wzruszony, kiedy wieczorem przechodzi�em po uporz�dkowanym cmentarzu po�wi�caj�c go. Po ponad blisko 70 latach od jego powstania. A takich miejsc okazuje si� jest wok� bardzo wiele. [foto]
   Biurokracja rosyjska nie zaskoczy�a. Wci�� trwa przygotowywanie dokument�w na kupno s�siedzkiej ziemi. By� mo�e uda si� to do ko�ca roku, a je�li nie to na pocz�tku przysz�ego. Tym czasem trwaj� prace architektoniczne i sondowanie firm budowlanych. Na nasze potrzeby nie trzeba czego� wielkiego - ale praktycznego. Ju� teraz, na pocz�tku roku szkolnego wynika problem, gdzie pomie�ci� trzeci� grup� katechetyczn�. A siostry obiecuj�, �e b�d� wspomaga�y r�ne inicjatywy i dlatego trzeba zabezpieczy� im miejsce przysz�ej pracy.
   I takim sposobem znale�li�my si� na progu kolejnego roku szkolnego, kt�ry mamy nadziej� - b�dzie dla nas rokiem zmian i wi�kszego dynamizmu. A obok fotka naszych pociech po po�wieceniu szkolnych przybor�w, kt�re zosta�y zakupione przez rodzic�w i parafi� [foto].

Dla wszystkich naszych Przyjaci� - serdeczno�ci z naszego A�tajskiego zak�tka
o. Andrzej Obuchowski